Silnik na biegu jałowym powinien pracować na stałych, zaprogramowanych przez producenta obrotach. Ich wysokość może nieznacznie zwiększać się w przypadku włączenia klimatyzacji i dodatkowych odbiorników prądu. Sprawa bywa jednak poważniejsza. Obroty mogą zacząć nam „falować” – niezależnie od tego, ile urządzeń pracuje i czy silnik jest odpowiednio rozgrzany. Z czego wynika takie zjawisko i jak mu zaradzić?
Przyczyn jak zawsze może być wiele. Nietrzymanie stałych obrotów na biegu jałowym może być konsekwencją tzw. wypadania zapłonów. Warto zatem rozpocząć od skontrolowania stanu wszystkich kabli, świec i cewek zapłonowych. Ważny jest także kolektor ssący – nieszczelność w tym obszarze spowoduje, że silnik zacznie zasysać „lewe powietrze”, przez co skład mieszanki paliwowo-powietrznej będzie nieprawidłowy. Dodatkowe powietrze nie jest uwzględniane przez przepływomierz, co powoduje, że ECU dostaje zafałszowane dane odnośnie do ilości powietrza potrzebnego do pracy silnika w danym momencie.
Jeśli nie udało się zlokalizować usterki na tym etapie, standardowo powinniśmy przeprowadzić diagnostykę komputerową przez gniazdo OBD. Dzięki temu będziemy mieli informacje ze wszystkich czujników umieszczonych w samochodzie. Nieprawidłowości w ich działaniu na pewno odnotuje komputer, wyświetlając przypisany im kod błędu.
Za wahania obrotów silnika na biegu jałowym może być odpowiedzialny także silniczek krokowy lub – coraz częściej – elektronicznie sterowana przepustnica. W przypadku silniczka, zwanego także regulatorem obrotów biegu jałowego, czasem wystarczy wyczyszczenie styków. Przepustnicę również można wyczyścić, gdyż z biegiem czasu i kilometrów osadza się na niej brud. Usterka usterce jednak nierówna i może się zdarzyć, że te elementy trzeba będzie po prostu wymienić na nowe. W przypadku przepustnicy warto pamiętać, że w niektórych samochodach konieczna będzie jej kalibracja komputerem diagnostycznym. To już nie te czasy, gdy zepsutą część wymieniało się na nową i silnik pracował normalnie. Chociaż ECU ma dosyć duże możliwości adaptacyjne, wymiana przepustnicy czy nowych wtryskiwaczy w najnowszym samochodzie bez ich zaprogramowania praktycznie mija się z celem.
Problemy z falującymi obrotami są często spotykane w samochodach wyposażonych w niefabryczne instalacje LPG. Winowajcą w tej sytuacji może być wspomniany silniczek krokowy lub reduktor. Zadaniem reduktora jest zmiana stanu skupienia gazu z ciekłego w lotny. Membrany, których do tego używa, mogą ulec uszkodzeniu lub zwykłemu zużyciu, co objawiać się będzie właśnie wahaniem obrotów i szarpaniem silnika. Bywa, że system wymaga dodatkowej kalibracji, którą powinien wykonać renomowany warsztat zajmujący się montażem i konserwacją systemów zasilania LPG.
Jeśli przyczyną wzrostów i spadków obrotów nie są usterki mechaniczne, wina może leżeć w samej elektronice. Czujniki położenia wału korbowego, przepustnicy, sondy lambda – jest ich wiele, ale podpowiedź w tym zakresie bez wątpienia da badanie komputerem diagnostycznym. Usterka jednego czujnika może całkowicie zaburzyć pracę całego samochodu, dlatego nie można tego bagatelizować. W najnowszych autach dodatkowo uaktywni się nam na desce rozdzielczej kontrolka „check engine”.
Wahanie obrotów na biegu jałowym za każdym razem jest konsekwencją tego, że ECU dostaje nieprawidłowe informacje odnośnie do ilości paliwa lub powietrza potrzebnych do pracy silnika. Oględziny układu zapłonowego, wszystkich przewodów i kabli w poszukiwaniu nieszczelności oraz badanie komputerem diagnostycznym powinny dać odpowiedź, co należy naprawić lub wymienić, by pozbyć się tego problemu.
Adam Klimek - Ekspert Team Total